Marioosh25
HUMORANDUM POSPOLISANDUM:)))))
Kawalątka dzisiejsze będą zachwalać uroki życia małżeńskiego
********************************************************************************************************************
Twój pies ujada przy tylnych drzwiach, żona narzeka przy frontowych. Kogo wpuszczasz najpierw? Oczywiscie psa. Zamknie się zaraz po wejsciu do domu.
********************************************************************************************************************
Spotyka się dwóch facetów. Jeden ma podbite oko. Drugi pyta się go:
- Co się stało? Kto cię tak urządził?
Ten odpowiada:
- A wiesz, głupia historia, żona przywaliła mi mrożonym kurczakiem.
- Jak to mrożonym kurczakiem?
- No schylała się do lodówki po kurczaka a ja wtedy za jej pupcie, tego... no i przywaliła...
- A ona nie lubi od tylu?
- Lubi, ale nie w Geancie...
********************************************************************************************************************
Rozmawiają dwaj koledzy:
- Wiesz co, moja żona jest cudowna. Gdy wieczorem wracam do domu, ona mnie całuje, pomaga mi się rozebrać, zdejmuje buty, zakłada na nogi kapcie, a na ręce gumowe rękawiczki...
- Gumowe rękawiczki?! Po co? - wtrącił się drugi
- Żeby wygodniej mi się zmywało naczynia...
********************************************************************************************************************
Mąż przychodzi do domu i mówi do żony że chce się kochać. Żona sie zgodziła, a gdy skończyli mąż mówi że jszcze chce. Kobieta ździwiona na drugi dzień poszła do lekarza.Panie doktorze mój maż cały czas chce się ze mną kochać. Jeden, dwa, trzy razy i ja już nie mogę a mąż dalej chce. Co mam robić? Prosze powiedzieć że ma pani okres. Wieczorem mąż ponownie chciał się kochać.
Kobieta mówi: mam okres nie moge.
Na to mąż: to zrobimy to od tyłu.
Na następny dzień żóna poszła ponownie do lekarza i opowiedziała jak było wieczorem. Tym razem lekarz zalecił aby powiedziała że ma rozwolnienie.
Kolejny wieczór -mąż znowu ma ochotę na seks jednak żona stanowczo : ja nie mogę mam rozwolnienie.
Na to mąż: dobry koń to i po błocie pójdzie.
********************************************************************************************************************
Facetowi zona zaczela mówic przez sen. Jakies jeki i imie Rysiek...Bez dwóch
zdan doprawiala mu rogi .
Aby to sprawdzic, pewnego dnia udal,ze wychodzi do pracy i schowal sie w
szafie.
Patrzy, a tu zona idzie pod prysznic, uklada sobie wlosy, maluje sie,
perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lózka. W tym momencie otwieraja
sie drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne wlosy - jednym slowem
bóstwo. Facet w szafie mysli: "Musze przyznac, ze ten Rysiek ma
klase!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy,
najmodniejsze i najdrozsze w tym sezonie. Facet w szafie mysli:"Kur.., ale
ten Rysiek, to jednak jest zaje.....!". Rysiek konczy sie rozbierac od pasa
w góre, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja
miesnie. Facet w szafie mysli: "Kur.., ten Rysiek, to ekstra gosc!". Rysiek
zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pala az do kolan. Facet w szafie mysli:
"O zesz kur.., Rysiek to zaje..... buhaj!" W tym momencie zona zdejmuje
koszule nocna i pojawia sie brzuch z cellulitisem i
obwisle piersi az do pasa. Facet w szafie mysli:
"Ja pier....! Ale wstyd
przed Ryskiem".
********************************************************************************************************************
Rozmowa dwóch kumpli:
- Powiedz Karol, kto cię poznał z twoją żoną?
- To był przypadek, nawet nie ma kogo winić.
********************************************************************************************************************
Na jednej z bram wiodących do raju widać napis: 'Dla pantoflarzy', na drugiej: 'Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety'. Przed pierwszą bramą kłębi się tłum zmarłych, przed drugą stoi jedna samotna duszyczka. Podchodzi do niej święty Piotr:
- A ty co tu robisz?
- Ja nie wiem, żona kazała mi tu stanąć!
********************************************************************************************************************
Mąż do żony:
- Słyszałaś? Wynaleziono kosmetyk, który niezawodnie upiększa wszystkie kobiety.
- Nie tylko słyszałam, ale i używam go.
- No tak, od razu wiedziałem, że to jakaś lipa.
********************************************************************************************************************
W biurze pyta kolega kolegi:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie...
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni!
********************************************************************************************************************
Małżonkowie wyjeżdżając na wczasy nad morze, chcąc uatrakcyjnić sobie pobyt uzgodnili, że będą mogli zdradzić się po dwa razy. W drodze powrotnej żona nie wytrzymuje i pyta męża:
- I co, zdradziłeś mnie?
- Tak, zgodnie z umową - dwa razy.
- Z kim?
- Raz z brunetką i raz z blondynką. A ty?
- Tez dwa razy. Raz z załogą statku i raz z jednostką wojskową!
********************************************************************************************************************
Wesoły dzień część druga:)))))))
Dzisiaj dawka humoru o wspaniałych kobietach, czyli teściowych hehehehehe
********************************************************************************************************************
Jak najlepiej pochować teściową? Płytko pod ziemią, przy ścianie, dupą do góry aby było gdzie rower parkować
********************************************************************************************************************
Kowalski miał dość swojej teściowej i postanowił, że się jej pozbędzie. Poszedł do sklepu zoologicznego i pyta:
- Czy ma pan może jakieś groźne zwierzę, które dałoby radę zabić moją teściową? Jakiegoś węża, albo tarantulę?
- Niestety takich zwierząt nie mamy, ale mogę panu sprzedać tukana.
- A co ten tukan potrafi?- pyta zdziwiony klient.
- Rozdziobuje wszystko w drobny maczek.
Po tej informacji Kowalski bez zastanowienia kupił tukana. Wraca do domu i postanawia sprawdzić umiejętności ptaka. Mówi:
- Tukan, rozdziob krzesło!
A tuka nic
- Tukan , rozdziob stół.
A tukan jak stał tak stoi.
Zdenerwowany Kowalski wraca do sklepu, aby złożyc reklamacje.
Okazało się, że sprzedawca zapomniał mu powiedzieć, że trzeba wypowiedzieć odpowiednią komendę, aby ptak zareagował. A by rozdziobał dany przemiot trzeba było powiedzieć: Tukan na...
Kowalski wrócił do domu i mówi:
- Tukan na krzesło!
Ptak oczywiście wskoczył i rozdziobał krzesło w drobmy mak.
Kowalski z zadowoleniem potórzył komendę kilka razy i czeka na teściową.
W drzwiach ukazuje się postać mamusi, która zdziwiona na widok ptaka pyta:
- Franek, na c**j ci ten tukan??
********************************************************************************************************************
Przychodzi facet od lekarza i w mieszkaniu spotyka swoją teściową.
Szybko rozdziera swoją koszule i mówi:
-PLUJ!
-słucham mój drogi?
-no pluj!!
-ale po co?
-no poprostu napluj mi na klate!!
-dlaczego?
-bo lekarz kazał mi się nacierać jadem żmiji...!
********************************************************************************************************************
Dwóch kumpli spotyka się w knajpie, że zrobiło się już późno i zamykali lokal, jeden z nich zaprosił drugiego do siebie na jeszcze jednego. Drugi się mityguje:
- Jakoś tak nie wypada... Mieszkasz razem z żoną i teściową. Będą się złościć...
- Nie martw się, wszystko będzie dobrze.
Ledwo weszli na klatkę z mieszkania wybiegły żona i teściowa, pomagają się rozebrać w przedpokoju, proszą do stołu, z uśmiechem podają alkohol i coś do jedzenia.
- Ty chyba jesteś czarodziejem. Jak ty je tak wychowałeś?
- To proste, pierwszy raz, gdy wróciłem do domu pijany i one wyskoczyły na mnie z gębą, to wziąłem nożyczki i ostrzygłem pudla. Za drugim razem, gdy na mnie krzyczały też ostrzygłem pudla. A za trzecim razem, gdy na mnie krzyczały, to wziąłem siekierę i go zarąbałem.
- Nadal nic nie rozumiem.
- One są już po drugim strzyżeniu.
********************************************************************************************************************
- Ile dostałeś? - pyta więzień więźnia.
- 25 lat.
- Za co?
- Za kurę.
- Jak to za kurę?
- Miałem teściową i kura ją wygrzebała.
********************************************************************************************************************
Gospodarzowi umarła teściowa, którą kopnął koń.
- Podobno dostaliście dużo telegramów z kondolencjami - zauważa proboszcz po pogrzebie.
- Nie, to były same prośby o wypożyczenie tego konia.
Możliwe że coś śmiesznego
Mały Jaś złapał biedronkę i mówi:
-Biedronecko, biedronecko, ile mas lat?
-Jutro skończę cztery.
-Nie skońcys, nie skońcys!
------------------------------------------------------ --------------------------
Jaś mówi do Małgosi:
Wejdź na krzaczek to ci dam lizaka!!
-Mama nie pozwala.
-Proszę.
- No dobrze.
W domu.
-Mamo Jaś mi dał lizaka za to że weszłam na krzaczek.
-Małgosiu Jaś widział twoje majteczki!!
Znowu.
-Małgosiu wejdż na krzaczek to dam ci 2 lizaki!!
-Mama nie pozwala.
-Proszę!!
-Dobrze.
I weszła.
-Małgosiu Jaś znowu widział twoje majteczki!!
Znowu.
-Małgosiu wejdż na krzaczek!!
-Mama nie pozwala!!
-Proszę!! Dam ci za to lizaki i to 3!!
-Dobrze.
W domu.
-Małgosiu Jaś widział twoje majteczki!!
- Ale mamo ja wykiwałam Jasia. W ogóle nie założylam majteczek!!
------------------------------------------------------------ --------------------
Tata, Jaś i Malgosia pojechali na wakacje. kiedy dojechali na miejsce i
weszli do pokoju w ktorym mieli mieszkac, okazalo sie, ze jest tylko 1
lozko piertowe. Tatus wiec powiedzial ze dzieci beda spac na gorze, a
on na dole. Kiedy nadszedl wieczor Jas spytal Malgosie:
-Malgosiu zrobimy to dzisiaj w nocy???
Malgosia odpowiedziala:
-tak!!tak!!
na to Jas jej powiedzial:
-OK! Malgosiu to zrobimy tak: jak cie bedzie bolalo to bedziesz mowila pączek to tatus sie nie kapnie o co chodzi
-Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszla noc i tata juz zasnal Jas zabral sie do rzeczy:
-Pączek
-Pączek, pączek
-Pączek, pączek, pączek
-Pączek, pączek, pączek, pączek
Nagle tata sie obudzil:
-E, wy sku*wysyny, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na glowę kapie!
------------------------------------------------------------ --------------------
Na przyjęciu Jasio krzyczy do mamy:
-Mamo sikać mi sie chce!!!!
Mama na to
-Jasiu nie mów tak brzydko przy gościach od tej pory mów gwizdać!
Po przyjęciu Jasio spał z ciocią. Budzi się i krzyczy
-Ciociu gwizdać mi sie chce!
Na to ciocia
-nie gwiżdż bo wszystkich pobudzisz
-Ale mi sie tak bardzo, ale to bardzo chce!
-Nie gwiżdż bo wszystkich pobudzisz
-Ale mi sie tak bardzo, ale to bardzo, ale to bardzo chce sie gwizdać!
-no dobrze, gwizdnij mi do ucha...
------------------------------------------------------------ --------------------
Jasio wraca ze szkoły, taki zadowolony!
I spotkał pare zakochany na ławce którzy się całowali!
Jasio krzyczy:
Tak nie ładnie!
Chłopak go zlał
Jasio wraca do domu z płacze i mama się pyta co się stało:
Jasio na to:
spotkałem pare zakochanych i krzyczałem tak nie ładnie!
Mama na to:
Mogłeś powiedziec że do siebie pasują!
Jasio na drugi dzień wraca ze szkoły i widzi faceta który idzie ze świnią i krzyczy:
Jesteście do siebie podobni!
Facet go zlał!
Jasio wraca do domu z płaczem, a mama się pyrta co się stało
Jasio na to:
Spotkałem faceta ze świnią i krzyczałem: jesteście do siebie podobni!
Mama na to: Mogłeś powiedzieć czy panu pomuc!
Jasio wraca na trzeci dzień ze szkoły i widzi jak facet sra w krzakach i mówi:
Może panu pomóc!?
Mała dawka humoru. Jak się spodoba to może coś więcej dorzuce.