Milionerka76

bylo i nie ma.

kobitke mala mam w domku :)

dokladnie rok temu o tej samej porze siedzialam tutaj ... sama ze swoim bolem ... mysli pozbierac nie potrafilam .. i nawet jak juz dokladnie rok minol to dalej boli ... jednak to jest prawda ... czas nas tylko do bol przyzwyczaja i uczy nas zyc z nim ... zycie krotkie jest i tylko jedno je mamy, wiec trzeba kazdym dniem sie cieszyc ... ale jak sa takie dni jak dzsiaj ... to naprawde sie ciesze ze sie skonczyl .....

.. to byla ostatnia rozmowa.

wczoraj sie duzo nasluchalam i prawdy dowiedzialam ... byl to znowu kluczowy dzien mojego zycia ... zawsze mi powtarzales, ze Sylwia to internetowa kolezanka co nic dla Ciebie nie znaczy .... nawet mi mowiles ze jej tak mowiles i sie wkurzala ... a tu jak zwykle mi bzdury opowiadales ... bo jak wczoraj sie dowiedzialam to jest ona REALNA kolezanka .. a porownanie jej do moich znajomych pokazalo mi w koncu Twoj stosunek o niej .. bolalo ale byles przynajmniej szczery ... wiesz, dzien w ktorym Sylwia wkroczyla w Twoje zycie byl poczatkiem konca naszej wspolnej przyszlosci .......................

niewazne .. powodzenia, szczescia Ci zycze .. oby Wasza znajomosc wiecznie trwala i oby Ci bylo z nia zawsze super tak jak teraz jest ... i jeszcze Ci zycze zebys znalazl sobie kobitke co by Cie tak kochala jak ja ... ale byla tak wyluzowana jak Sylwia .. i teraz niech sie juz dzieje co chce ... tylko pamietaj ze zycie krotkie jest, szybko minie i nie warto go przesiedziec na show ogladajac jakis "mylkow" .. ale jestes madrym chlopcem wiesz co masz robic i czego od zycia chcesz ... wiec wsumi nie mam co Ci mowic co masz robic ....

.. dbaj o siebie !!