jan0sik0wa

 
registro: 27/06/2010
Zostawić po sobie ślad w czyichś rozmarzonych oczach...
Pontos123mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 77
Último jogo
Pool Live Pro

Pool Live Pro

Pool Live Pro
2 anos 291 dias h

Na wesoło o kobietach i meżczyznach c.d

Powody, dla których rower górski jest lepszy od kobiety

1. Rower górski nigdy nie zachodzi w ciążę.
2. Nie ma takich dni w miesiącu, kiedy nie mógłbyś jeździć na rowerze górskim.
3. Rower górski nie ma rodziców.
4. Możesz pożyczyć swój rower górski kumplowi.
5. Twój rower górski nie interesuje się, na ilu innych rowerach wcześniej jeździłeś.
6. Kiedy jedziecie, ty i Twój rower górski osiągacie szczyt zawsze w tym samym momencie.
7. Twój rower górski nie gniewa się, gdy oglądasz się za innymi rowerami górskimi.
8. Twój rower górski nie interesuje się, ile masz jeszcze innych rowerów.
9. Twój rower górski nie ma nic przeciwko czytaniu pisemek o rowerach.
10. Nigdy nie usłyszysz "Niespodzianka! Będziesz miał nowy rowerek" dopóki nie pójdziesz do sklepu i nie kupisz go sobie.
11. Jeżeli pęknie Ci guma, możesz to łatwo naprawić.
12. Jeżeli Twój rower górski złapie luzy, możesz je usunąć.
13. Nie musisz być zazdrosny o faceta, który pracuje nad Twoim rowerem górskim.
14. Jeżeli obrzucisz obelgami swój rower górski, nie musisz go przepraszać przed następną jazda.
15. Możesz jeździć na swoim rowerze górskim tak długo, jak zechcesz i nie będzie się czul obolały.
16. Możesz przestać jeździć na swoim rowerze górskim, kiedy przyjdzie Ci na to ochota, a on i tak nie będzie sfrustrowany.
17. Twoi rodzice nie będą utrzymywać kontaktów z Twoim starym rowerem górskim, jeżeli go porzucisz.
18. Rower górski nie mówi, że go boli głowa.
19. Rower górski nie czyni Ci wymówek, jeżeli jesteś kiepskim kolarzem.
20. Twój rower górski nigdy nie ma ochoty wyjść na noc z innymi rowerami górskimi.
21. Rower górski nie narzeka, że się spóźniłeś.
22. Nie musisz brać prysznica przed jazdą na rowerze górskim.
23. Jeżeli Twój rower górski staro wygląda możesz go pomalować lub kupić nowe części.
24. Możesz przejechać się na nowym rowerze górskim od razu. Nie musisz dawać mu kwiatów, zabierać go do kina, czy poznawać jego rodziców.
25. Jedynym zabezpieczeniem jakiego musisz używać jeżdżąc na rowerze to Twój kask.
26. Kiedy jesteś w damsko-męskim towarzystwie, możesz bez stresu opowiadać o swojej ostatniej fantastycznej przejażdżce.


Na wesoło o kobietach i meżczyznach

Powody, dla których rower górski jest lepszy od mężczyzny

1. Rower górski nigdy nie zrobi ci dziecka.
2. Kiedy są takie dni w miesiącu, gdy nie masz ochoty jeździć na rowerze,
on nie będzie się czuł sfrustrowany.
3. Rower górski nie jest syneczkiem mamusi, bo jej nie ma.
4. Możesz pożyczyć swój rower górski przyjaciółce.
5. Twój rower górski nie interesuje się, jak dobre były twoje poprzednie rowery.
6. To, czy osiągniesz szczyt na swoim rowerze górskim zależy wyłącznie od TWOJEJ kondycji.
7. Staruszka jadąca na nowiutkim rowerze wzbudza podziw i uznanie.
8. Twój rower górski nie wozi bez twojej wiedzy innych rowerzystek.
9. Twój rower górski nie będzie cię namolnie namawiał,
byś na nim jeździła.
10. Kiedy wyjedziesz, twój rower nie zaprosi innych rowerów na popijawę.
11. Nigdy nie mówi ci, że jest głodny.
12. Nie opowiada innym rowerom górskim o tym, jak źle prowadzisz.
13. Możesz jeździć na swoim rowerze górskim tak długo, jak sprawia ci to przyjemność,
a on nie padnie wyczerpany.
14. Twój rower cię nie porzuci. Jedynie ty możesz to zrobić.
15. Twoje ciocie nie będą się dopytywać, kiedy masz zamiar sprawić sobie mały rowerek.
16. Przed każdą przejażdżką nie musisz mu przypominać, żeby się ogolił.
17. Twój rower górski nie będzie miał ci za złe, jeśli przyprawisz mu rogi.
18. Twój rower nie będzie się denerwował, jeśli przed samym wyjściem postanowisz
nagle odświeżyć sobie makijaż.
19. Nie musisz się seksownie ubierać, żeby jeździć na rowerze górskim.
20. Jeżeli Twój rower górski nie jest już w stanie jeździć, kupujesz nowy.
21. Możesz przejechać się na nowym rowerze górskim od razu.
I nikt nie powie, że jesteś łatwa.
22. Żeby bezpiecznie jeździć na rowerze, nie musisz łykać pigułek.
23. Kiedy rower nie jest ci potrzeb ny, po prostu zanosisz go do piwnicy.

 

 

 

 


8 typów plażowych, których spotkasz podczas wakacji nad morzem

Wakacje nad morzem mają swój urok. Dla jednych atrakcją takiego urlopu jest zapach zdechłej ryby unoszący się nad zapyziałymi kutrami, dla innych konieczność łamania prawa poprzez korzystanie z leśnego wucetu, pozostałym natomiast kojarzy się głównie z opalonymi cyckami wystającymi spod kusego stroju kąpielowego. Kogo w tym roku spotkasz nad morzem? Chyba już wiesz...

#1. Pan sprzedający lody

typ: gwałciciel uszny

Pan sprzedający lody łazi po plaży w tę i z powrotem ze styropianowym pudłem bądź z  wózeczkiem pełnym lodów i chłodnych napojów. Przemieszcza się ruchem "wahadłowym" po dwustumetrowej, dogłębnie wydeptanej przez siebie piaskowej koleinie, wrzeszcząc „Lody, lody dla ochłody!” lub „Zimne napoje – gdy twe ciało płonie!”. Pojawia się tylko wtedy, gdy usiłujesz uciąć sobie drzemkę, ordynarnie drażniąc twe uszy swą irytującą mantrą.
A gdy z przerażeniem stwierdzisz, że wyżłopałeś już cały zapas płynów, pan sprzedawca przyjdzie z pomocą: ”Słone orzeszki, orzeszki słone – tak je kocham, że zjadłbym tonę!”.


#2. Pies

typ: burek pie**olony

Piesek, wraz ze swoją ludzką rodziną, chętnie odwiedza plażę. Jednak zamiast czerpać radość z opalania futra i błogiego relaksu, ten czworonożny psychopata dostanie ataku głupawki i postanowi, nie bacząc na leżące wokół ciała, uganiać się za swym wyimaginowanym przyjacielem. Najpierw obsypie cię stertą piachu, która przylepi się do twojego tłustego od olejku ciała, a następnie zostaniesz kilkukrotnie stratowany przez psie odnóża.


#3. Sucha Krystyna

typ: wykopalisko

Kobieta, która z racji na swój wiek oraz kolor i kondycję warstwy wierzchniej, bardziej przypomina inkaską mumię niż urlopowiczkę. Skóra zasuszonej babiny w dwuczęściowym kostiumie kąpielowym ma kolor mahoniowy, a stopień jej pomarszczenia wprowadziłby w zakłopotanie niejednego specjalistę od liftingu. Właściwie to nie do końca wiadomo czy prażące się na słońcu szczątki należy już zakopać, czy poczekać aż zainteresują się nimi archeologowie.





#4. Piękna topless-ka

typ: fauna plażowa

Kiedy widzisz śliczną niewiastę w bikini, która zwiewnym krokiem idzie po plaży, czujesz, że właśnie na takie wakacje czekałeś. Kiedy owo cudowne dzieło matki natury rozkłada ręcznik kilka zaledwie metrów od Ciebie, chcesz żeby wakacje wśród takich sąsiadów trwały wiecznie. Kiedy zauważasz, że boska łania zdejmuje górę od swego stroju, stwierdzasz, że najwyższy czas położyć się na brzuchu i pozwolić słońcu połaskotać ciepłym promykiem twe blade plecy. Kiedy już tak leżysz i zastanawiasz się, co zrobisz gdy piękna białogłowa poprosi cię o pomoc w rozsmarowaniu olejku po jej ciele, zjawia się...


#5. Koks

typ: gdybym mógł, to bym zaparkował moje BMW na plaży

...czyli narzeczony ślicznej nimfy. Napręży swe, pokryte wyblakłymi „tribalami”, muskuły, wykona szybkie badanie najbliższego otoczenia, a następnie puści ze swej komórki niemieckie scheize-techno i romantycznie „pie**olnie się” koło wybranki swego napompowanego anabolikami mięśnia sercowego. Widok Koksa i dźwięk muzyki germańskiego oprawcy skutecznie zepsują ci humor na resztę dnia.











#6. Metalowcy gotowani w sosie własnym

typ: siewcy plażowego zła

Stado sług szatańskich, którym Rogaty w zamian za dostarczenie złożonej w ofierze meduzy, zapewnił tymczasową ochronę przed palącym piekielne ich ciała słońcem. Nigdy nie zdejmują glanów ani swych długich bojówek. 

Najczęściej zapijają się tanimi browarami i okadzają najbliższą okolicę dymem z diablo mocnych papierosów bez filtra. Są ostatnimi, którzy schodzą z plaży. Gdy już nikogo wokół nie ma, wataha szatańskich podnóżków złowrogo wyje do księżyca.

#7. Gruba baba w bikini

typ: waleń z rodziny delfinowatych

Otyła pani odziana w skąpe bikini nie tylko zasłoni ci widok na apetyczną koleżankę z pola namiotowego, ale i spowije cieniem Ciebie, twój malutki ręczniczek i najbliższą ci okolicę. Teraz żeby dostać się do wody i zażyć odrobinę odświeżającej kąpieli będziesz musiał nadrabiać drogi, omijając legowisko Jabby wciśniętego w seksowny strój księżniczki Lei. 





#8. Szczyle


typ:
zakopać-zapomnieć

Plażowicz podobny do tego omówionego w punkcie drugim. Jednak znacznie groźniejszy. Sypie piachem, biega po tobie i kopie pięciometrowe doły w ziemi. Szczyl od psa różni się też tym, że potrafi wybuchnąć rozrywającym uszne bębenki płaczem, jeśli w odruchu obrony zechcesz wepchnąć mu do gardła jego łopatkę, wiaderko, grabki i tuzin pstrokatych foremek.

Poranek na wesoło:)))..............z życia konsultantów UPC

Klient: Dobrze. Więc jak sprawa zostanie wyjaśniona, proszę do mnie zadzwonić.
Konsultant: Nie ma problemu. Poproszę numer telefonu.
Klient: Nie mogę pani podać! Jest zastrzeżony!

* * * * *

Konsultant: Czy jest pan w takim razie zainteresowany naszą usługą internetową?
Klient: Niestety nie. Mam za małe mieszkanie.

* * * * *

Klient: bardzo dobrze znam się na usługach internetowych.
Konsultant: To świetnie. Jaka prędkość usługi pana interesuje?
Klient: Jeden mega piksel.


Klient: Poproszę o Internet o prędkości 500 kilobitowców.

* * * * *

Konsultant: Poproszę o numer telefonu.
Klient: Może być komórka?
Konsultant: Oczywiście.
Klient: Tylko proszę szybko zadzwonić, bo za 10 minut wychodzę z domu.

* * * * *

Konsultant: Proszę w tej sprawie dzwonić pod numer 9480.
Klient: Dobrze. A co to znaczy?

* * * * *

Klient: Jestem zainteresowany waszym internetem (podaje adres)
Konsultant: Niestety, w pana lokalizacji ta usługa nie jest dostępna.
Klient: To ch.. wam w d...

* * * * *

Konsultant: Proszę powiedzieć jakie diody świecą się na modemie.
Klient: Dwie się świecą, a dwie palą ! 

* * * * *

Klient : Ja chcę zrezygnować z waszego Internetu (miesiąc po instalacji)
Konsultant : Z jakiego powodu ?
Klient: Bo już cały Internet przeczytałam i tam nic ciekawego nie ma !!
(Nasz instalator ustawił jako stronę startową www.chello.pl i tylko to czytał klient)

* * * * *

Klient pisze maila: Na osiedlu Szuwarowa w Krakowie znajdują się Państwa reklamy mówiące o tym, iż każdy klient otrzyma indywidualne IP. Chciałbym się dowiedzieć, czy zgodnie z definicją indywidualności (za słownikiem języka polskiego 'dotyczący wyłącznie tej jednostki, nie innej; własny, odrębny, swoisty, jednostkowy'), ten określony adres IP będzie na stałe związany z usługą dostępu do Internetu (jako 'dotyczący wyłącznie tej jednostki'), czy też reklama zawiera nieprawdziwe informacje - czyli adres będzie zmienny ?
Konsultant odpowiada: Indywidualność nie implikuje własności (zgodnie z definicja w słowniku języka Polskiego PWN) a na pewno nie zaprzecza zmienności w przypadku adresu IP. W przypadku usługi chello adres IP jest publicznym adresem przydzielanym dynamicznie komputerowi podłączonemu do usługi chello, adres ten jest jedyny i niepowtarzalny stąd tez indywidualny, w pewnym okresie czasu może być też uznany za własny, natomiast w swej istocie zmienny, to z kolei wynika ze sposobu funkcjonowania sieci UPC.
Odpowiedź klienta na standardowy list odnośnie przekroczenia limitu ściąganych danych: Sram na tę waszą firmę, jeb*** złodzieje. O godz 3:00 w nocy sprawdzałem i było 13.8 G komputer wyłączyłem, a teraz jest ponad 16 - skąd to się wzięło - nudzi wam się chyba, ch*** do szczania. Wyp********. 

* * * * *

Klient: Wasz instalator, pan Kasperski – nawet jego nazwisko się wyświetliło – włączył mi tu taki program Antywirus i on jakiś błąd zgłasza. (Po trzecim razie klient zrozumiał, że Kaspersky to nie „nasz” człowiek )

* * * * *

Helpdesk napisał:
Szanowni Państwo,
Uprzejmie informujemy, że w toku rutynowo wykonywanych czynności związanych z monitorowaniem wydajności i bezpieczeństwa naszej sieci internetowej, stwierdziliśmy, że w okresie bieżącego miesiąca wykorzystali Państwo 66 % dopuszczalnej ilości pobranych danych.
Klient odpisał:
Informuję że przypadkowo w ostatnim czasie syn pobrał z sieci grę zamiast ... filmu.. Chcę się spytać czy można zwrócić pobrany plik, - odzyskując tym samym możliwość dalszego pobierania danych.. plik miał 2,7 GB. :):):)

* * * * *

Klient: Poproszę o nazwisko pana, który pracuje w Opolu i podłącza Internet.
Konsultant: W jakim celu?
Klient: Bo podłączył mi Internet, ale ja w nim nie mam wszystkich funkcji np. office. I on koniecznie musi mi to zrobić.
Konsultant: Ale proszę pana, pakiet office to nie usługa tylko program, jest do nabycia w każdym sklepie komputerowym.
Klient: To jak ja go mam kupić?

* * * * *

Klient: Dzwonię do pani, ponieważ mam bardzo mały interesik...

* * * * *

Konsultant: Poproszę o padnie pana adresu.
Klient: ul. XXX. Ale proszę pani, na tym adresie przede mną to mieszkał taki nieboszczyk.

* * * * *

Klient – Chińczyk słabo mówiący po polsku przez 15 minut literował mi swoje nazwisko. Zadowolona, że skończył zapytałam czy to już całość jego imienia. Na to Klient mocno łamaną polszczyzną odpowiedział:
Nie, no co pani... Jesce cecia cenś bedzie (jeszcze trzecia część będzie).

* * * * *

Klient: Proszę pani... Macie jeszcze ten kanał? No... Jak on się nazywał... Bi Bi See w wersji trochę językowo polskiej.

* * * * *

Klient: Proszę panią, telewizja mi nie działa, a na ekranie mam informację, że kontener odłączony.

* * * * *

Klient: Dzień Dobry. Przepraszam czy rozmawiam z automatem, czy z kimś żywym.

* * * * *

Konsultant: Dzień dobry. Jan Nowak z tej strony, UPC Polska, czy mogę rozmawiać z panią Anną J.?
Klient (męski głos): Ona to ja, proszę mówić.

* * * * *

Klientka: Proszę pani. Miał do mnie przyjechać taki pan ze sprzętem. Mam nawet tutaj na zamówieniu jego nazwisko. Pan Ruter.

* * * * *

Klientka: Interesuje mnie Internet o prędkości 2 gigablantów.

* * * * *

Konsultant: Dzień dobry, UPC Polska, w czym mogę jechać?

* * * * *

Podczas akcji wychodzącej:
Konsultant: Dzień dobry, z tej strony UPC Polska. Czy mogę rozmawiać z panem Janem Kowalskim?
Klient: Tak, przy telefonie.
Konsultant: Bardzo mi przykro.

* * * * *

Klient: Proszę pani. Ta promocja to chyba jakiś chłyt matertindody.
Konsultant: Skąd. Nać Klient naś Pan!

* * * * *

Klient: ... a ten internet heloł dżejsi to chyba przyspieszył ostatnio.

* * * * *

Klientka: ..bo mi proszę pani nie działa TVP1, TVP2 i Polsat, i co mi pani powie?
Konsultant: Proszę w takiej sytuacji zadzwonić na 9480.
Klientka:... nie, nie proszę mnie tam nie odsyłać, bo jeszcze TVN też mi nie działa!

* * * * *

Konsultant: Dzień dobry, Andrzej Kowalski, UPC Polska, czy mogę mieć przyjemność z panią Marzeną?

* * * * *

Konsultant: Akcja tds. Dzień dobry....czy mogłabym rozmawiać z panią Anitą Kowalską?
Klient: Nie, proszę zadzwonić na telefon stacjonarny, bo nie ma mnie teraz w domu... 

* * * * *

Konsultant: Akcja tds basic. Dzień dobry...dzwonię do pani, ponieważ jest pani abonentką pakietu minimalnego... Dzwonię, aby wynagrodzić pani tę kwestię.

* * * * *

Konsultant: Dzięki routerowi Wifi nie jest pani związana żadnymi kablami, może się pani swobodnie poruszać po mieszkaniu.


Gdyby fikcyjne postacie pisały książki............

"Dom"- Al Bundy

"Jełop. Autobiografia"- Ferdek Kiepski

"Konserwacja powierzchni płaskich dla początkujących"- Kopciuszek

"Ogniem i mieczem. Historia prawdziwa" - Bohun

"Nędznicy" - praca zbiorowa pod redakcję prezydium Sejmu

"Lingwistyka stosowana" C3PO

"100 najlepszych tripów po ziołach" - zbiór opowiadań. Autorzy: F. Baggins, B. Baggins, G. Szary.

"Jak zapanować nad emocjami" - Postal

"Świnia - najlepszy przyjaciel prawdziwego mężczyzny" - H. Simpson

"Jedyna słuszna dieta" - Popeye

"Parę słów o kompleksach" - Edyp

"Zmień się na lepsze!" - Alex Mercer

"Sztuka konwersacji" - Cichy Bob

"1000 sposobów na udaną imprezę" - Neron & Kaligula

"Polska, Europa, Świat. Przewodnik" - Włóczykij

"Mein kampf" - Maximus Decimus Meridius (Gladiator)

"Budowa skrzypiec dla amatorów" - Janko Muzykant.

"Podstawy jeździectwa konnego" - Nasza Szkapa

"Drogowy atlas Polski" - Koziołek Matołek

"Budownictwo dla laików" praca zbiorowa Tadeusz Zawadzki „Zośka”, Aleksy Dawidowski „Alka” i Jan Bytnar „Rudy”(Kamienie na szaniec)

"Pięty bez tajemnic" - Achilles

"Sennik" - Śpiąca Królewna

"Analgedon" oraz "Assteroids" - Dama Kameliowa

"Grawitacja" - Kojot (ten od strusia)

"Życie codzienne ludności okresu lateńskiego w Europie Zachodniej" - Asterix i Obelix

"Technika obróbki i typologia narzędzi krzemiennych paleolitu, mezolitu i neolitu" - Fred Flinstone i Barney Rubble

"Zastosowanie bicza i rewolweru w trakcie badań wykopaliskowych oraz znaczenie kapelusza we współczesnej archeologii" - Henry Junior "Indiana" Jones

"O obrotach verbatimów" - Mervin

"Leczenie wad zgryzu" - Predator

"Spawanie łukiem elektrycznym" - Lord Raiden

"Smoki - Anatomia prawidłowa i funkcjonalna" - Św. Jerzy

"Wychowanie małoletnich" - Pedobear

"Praktyczne aspekty zagięć czasoprzestrzeni" - Dziadek Mróz & Święty Mikołaj

"Teoria i praktyka prawa karnego" - Kali (ten od Stasia i Nel)

"Tesla: geniusz czy szarlatan?" - Palpatine

"Akwarium" - Nemo

"Sztuka pięknego uśmiechu" - Terminator

"Język migowy dla początkujących" - Jurand ze Spychowa

"Jestem Hardkorem" - Kmicic

"Wróżbiarstwo dla każdego" - Horpyna

"Szpiedzy tacy jak my" - Hans Kloss & Stirlitz

"Mowa ciała - komunikacji niewerbalna" - lemur Julian (król lemurów z filmu Madagaskar)

"Lekkoatletyka bez dopingu" - Struś Pędziwiatr

"Leksykon uzależnień" - Papay, Garfield, Johny Bravo, Kubuś Puchatek - praca zbiorowa

"Skutki uboczne zażywania Viagry" - Papa Smerf, Jake Sully

"100 sposobów na wieprzowinę" - Kubuś Puchatek, Tygrysek

"Elokwencja i krasomówstwo drogą do sukcesu" - Conan Barbarzyńca

"Swingowanie dla zaawansowanych" - Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków

"Miej serce i patrzaj w serce" - Hannibal Lecter