Żyję tak z dnia na dzień
ot po prostu by żyć,
żeby kochać żeby szaleć,
żeby jeść i pić,
zgubiłem już dawno życia swego sens,
i nie mogę odgadnąć co naprawdę mi jest,
.. już tylko czasami...
gdy budzę się wśród nocy,
gdy się biję z myślami
jakbym szukał pomocy,
gdy mnie szaleństwo i nuda
zmęczą niesamowicie ...wtedy,
mówię do siebie
TRZEBA ZMIENIĆ TO ŻYCIE,
ale jak, ale gdzie,ale kiedy i z kim
jeśli duch ludzki jest wielki
trudno pojednać się z nim,
komu wierzyć na słowo,
komu ufać na nowo,
i z kim mógłbym zwyczajną
znów cieszyć się rozmową
męczy mnie to wszystko
ten życia gwar i ta ciągła
straszliwa walka o szmal,
jedna myśl w mej głowie
cały czas tkwi ..
że jestem nic wart
po porostu jestem nikt
jestem w życia połowie,
jedna nogą już w grobie,
i tak żyję z dnia na dzień
jakby na przekór sobie
nie wiem jak, nie wiem gdzie.......
copyright ®© macio