Wczoraj Narzeczony znienacka oświadczył mi, że dzisiaj jedzie na cały dzień w delegację. Coś mi się to podejrzane wydawało, bo tak nagle...
Dbam o mojego Narzeczonego, więc rano przygotowałam mu ubranie na wyjazd. Garnitur, wyprasowana koszula, krawat, bielizna. I kalesony. Białe.
Głupio mu będzie jakąś pannę podrywać. No, bo wyskakiwać z kalesonów przy obcej babie...
U nas: -12 .