Kiedyś pisałam na necie z jednym gościem. Po paru miesiącach poprosił mnie o zdjęcie. I przestał pisać...
Następnym razem byłam bardziej przebiegła. Gdy usłyszałam prośbę o zdjęcie, wysłałam zdjęcie koleżanki. Ona jest do mnie trochę podobna, ale ładniejsza. I tym razem, po otrzymaniu zdjęcia, facet przestał pisać.
Ale teraz znowu kogoś poznałam. Piszemy już 2 tygodnie. Jest cudownie !
Jak w sprytny sposób wykręcić się z wysłania zdjęć, nie zrywając znajomości ?